piątek, 29 marca 2013

APEL

Zwracam się o pilną pomoc w imieniu NIESAMOWITYCH ludzi!
Większość członków rodziny van der Coghen od kilku pokoleń są ratownikami górskimi odznaczonymi wysokimi nagrodami przez prezydentów RP. Ci ludzie bardzo aktywnie pomagali Fundacji Ducha podczas organizowanych obozów wspinaczkowych dla niepełnosprawnych, na które jeździłam przez dziesięć lat.
27 marca 2013 ta rodzina straciła w pożarze dom i dorobek całego życia. Oto co napisał pan Piotr van der Coghen http://www.facebook.com/piotr.vandercoghen na facebooku: „CZY JA ŚNIĘ JAKIŚ KOSZMAR.? Gdy wybudzałem się w Szpitalu w Zawierciu po świetnie przeprowadzonej operacji… nagle wściekle rozdzwoniły się przy moim łóżku telefony! Gdy pierwszy z nich odebrałem myślałem, że oszołomienie narkozą jeszcze działa. Dowiedziałem się, że płonie nasza historyczna Baza Szkoleniowa JOPR/GOPR Tabor, a wraz z nią wszystko cośmy posiadali…
Spłonęły nasze zbiory Muzeum Ratownictwa i Sportów Górskich zawierające 100 letnie eksponaty historii Ratownictwa w Polsce i Europie. Spłonęły mozolnie zbierane egzotyczne zbiory etnograficzne z całego świata. Spłonęły pamiątki rodzinne, meble i wszystkie rzeczy osobiste Szarotki, Nicole i moje… Dowiedziałem się, że po 40 latach pracy, nie mamy zupełnie nic… zupełnie nic! Smutno nam. Piotr van der Coghen.” O historii Bazy na blogu pana Piotra http://www.piotrvandercoghen.pl/pl/11/blog/31 TYLKO DZIĘKI OPATRZNOŚCI BOSKIEJ nie ucierpiała ich córka mająca Syndrom Downa. Jako ludzie o niezłomnej sile postanowili odbudować to, co stracili. Ale na razie nie mają NIC! Potrzebują WSZYSTKIEGO! Od środków finansowych, poprzez rzeczy osobiste, na pomocy fizycznej przy odbudowie skończywszy. PROSZĘ o rozpowszechnienie tej informacji!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz