piątek, 30 listopada 2012

MAM DOŁA

Vancouver 30.11.2012

Otrzymałyśmy od Sądu Najwyższego odmowę w/s statusu uchodźcy. Czekamy na powiadomienie o deportacji. Kiedy nadejdzie, złożymy kolejne odwołanie.
Byłyśmy u członka parlamentu Don'a Davies'a prosiłyśmy o list popierający sprawę naszego statusu humanitarnego i o przyspieszenie rozpatrzenia go. Davies obiecał napisać i wysłać to pismo do zastępcy ministra emigracji. Andy również napisał bardzo poruszający list o mnie. Mówi, że mogli się o to, żebyśmy z Mamą zostały w Kanadzie...
Ze wszystkich sił staram się nie myśleć o złych rzeczach. Ale i tak od wtorku mam doła... dobrze, że jest Andy, tzn. taniec! Taniec jest moją ucieczką od złych myśli ...
Dowiedziałam się od Andy'ego, że na zawodach w kategorii taniec trener + uczeń (czyli w naszej) można tańczyć wszystkie 10 Tańców. To dla mnie niesamowita motywacja!

środa, 21 listopada 2012

RUMBA NA ŚNIEŻNYM BALU

Vancouver 21.11.2012

Pracujemy z Andy'm nad Rumbą. Ten taniec jest połączeniem namiętności i czułości w idealnych proporcjach. Nasza Rumba będzie przepiękna! Wiele elementów choreografii wymyśliłam sama, a on to zaakceptował.
27 stycznia 2013 odbędzie się Snow Ball Classic http://www.snowballclassic.com/
O tym, że zatańczymy w SB dowiedziałam się dopiero dziś, bo nie mam pieniędzy na wpisowe, a Andy nie jest jego organizatorem, więc nie może mi zapewnić darmowego wejścia, ale znajoma obiecała mi pomoc finansową, specjalnie na ten bal.

poniedziałek, 12 listopada 2012

REAKCJA PUBLICZNOŚCI

Vancouver 11.12.2012

Wczoraj, kiedy byliśmy na oślepiającym turnieju Top Latin, na którym okazało się, że wielu mnie pamięta. Podchodziło mnie wiele osób, w tym dwóch sędziów, którzy powiedzieli, że bardzo im się podobał nasz taniec. Nie spodziewałam się tak pozytywnej reakcji publiczności i sędziów. Na danym etapie, to jest dla mnie ważniejsze niż medal. Dzisiaj byłam w Grand Ballroo, by trochę pomóc w sprzątaniu. On SAM pomógł mi zdjąć kurtkę... Jest oczywistym fakt, że ciężkiej pracy nie wykonam, więc zostałam poproszona, aby posortować numerki, które wisiały podczas balu na krzesłach. Zrobiłam tyle, ile mogłam zrobić w dwie i pół godziny do przyjazdu samochodu. Myślę jednak, że Andy i jego pracownicy byli zadowoleni, że zaproponowałam pomoc i że przyjechałam jak obiecałam. U niego tam dzisiaj była cała armia wolontariuszy, szybko sobie poradzą! Podziwiam jego energię. Pracuje chyba po 18 godzin, 7 dni w tygodniu, a nawet organizuje, przez 3 dni prowadzi Grand Ball, gdzie przez jeden dzień tańczy z różnymi partnerkami – uczennicami do różnych choreografij... Skąd czerpie siły? Przy okazji, wczoraj, zajęła pierwsze miejsce para z Hiszpanii. Na samym początku turnieju ich "wytypowałam". Nie można było  oderwać się od nich. Gorąca krew wiele znaczy
;D

niedziela, 11 listopada 2012

O MOIM PIERWSZYM POKAZIE

Vancouver 11.11.2012

Wczoraj miałam pierwszy pokaz tańca w Kanadzie. Po raz pierwszy po wielu latach przerwy. Tańczyliśmy z Andy'm na Grand Ball w bloku pokazów, który odbył się po godz. 13, pomiędzy zawodami amatorów, a turniejem tancerzy profesjonalnych. Byłam tak bardzo zdenerwowana i spięta, że nie pomogło rozciąganie mięśni tuż przed wyjściem na parkiet, więc podczas pokazu „złapała” mnie spastyka i niektóre elementy robiłam za wolno, a inne za szybko. Kiedy skończyliśmy, moje serce biło tak, że gotowe było wyskoczyć. Po półgodzinie okazało się, że sędziowie wybrali z bodajże sześciu, cztery najlepsze pokazy i że mamy wyjść na parkiet jeszcze raz, po godzinie 20. Ze względu na Hope'a [karmienie i spacer] wróciłyśmy z Mamą z Alexem, znajomym, który nas przywiózł, do domu. A już po 18 ej. Jechałyśmy z Romanem znów na Grand Ball. Tym razem spastyka była trochę mniejsza, ale i tak narobiłam mnóstwo błędów. Ale kiedy już kończyliśmy pokaz, publiczność oklaskiwała nas coraz głośniej i nagle... ludzie zaczęli wstawać nie ustawiając klaskać! Tylko raz przeżyłam coś takiego. Na Międzynarodowym Festival de Salsa u Jose Torresa. Ale to było w Polsce, co innego jest, gdy ludzie tak reagują w ''obcym'' kraju...
Dziś wieczorem jedziemy z Mamą oglądać Top Latin, czyli najlepsze pary w Tańcach Latynoamerykańskich. 

Zdjęcia z pokazu:  
  








Publiczność - owacje na stojąco

Sędziowie
Zaproszenie do zdjecia
Z Moją dumną Mamą



Miejsce parkingowe specjalnie dla mnie [karteczka z moim nazwiskiem] na dzień, w którym tańczyłam
 Video z ostatniego przed pokazem treningu:



 

sobota, 3 listopada 2012

PLAN NA NADCHODZĄCY TYDZIEŃ

Vancouver 02.11.2012


Wczoraj wieczorem dostałam od Andy'ego maila. Napisał, że w dzień naszego pokazu zarezerwuje miejsce na parkingu obok bocznego wejścia do Grand Ballroom specjalnie dla samochodu naszego z Mamą znajomego, który nas przywiezie, żebym nie musiała przedzierać się przez tłumy. W ciągu tych dwóch dni turniejowych będzie tam około 500 osób. Jako organizator, Andy myśli o wszystkim, nawet o mnie...
Dzisiaj, kiedy Mamy nie było w domu, przyszedł pracownik z Motion zamontować dla mnie uchwyt w łazience (te, co zostały po poprzednich mieszkańcach, są nie całkiem wygodne.) Mama wróciła, kiedy ten człowiek już kończył pracę. Musiałam tylko podpisać papier, że wykonał swoją pracę. Była zdziwiona i zapytała, dlaczego bez uprzedzenia, a ja na to, że z uprzedzeniem i że wszystko pod kontrolą. Na jej pytanie: ale jak to? Odpowiedziałam, że przez korespondencję mailową [która zamieniła rozmowę telefoniczną] z Motion.


Plan na nadchodzący tydzień: w poniedziałek i czwartek treningi, we wtorek odnawianie wózka w Motion – przyjadą po niego sami, a mnie wypożyczą inny na ten dzień. W środę rano przyjedzie kobieta z organizacji zajmującej się rehabilitacją o/n. Zainteresowała się moim zaproszeniem na nasz pokaz. Dam jej dwa kupony na bilety, które mi zostały. W piątek fryzjer. W sobotę MÓJ WIELKI POWRÓT NA PARKIET! W niedzielę jadę oglądać turniej Tańców Latynoamerykańskich. Wrócę do domu po 23 ej. A następnego dnia trening. Zaczniemy Rumbę. Już wymyśliłam kilka elementów choreografii, ale zobaczymy, co powie Andy...