niedziela, 11 listopada 2012

O MOIM PIERWSZYM POKAZIE

Vancouver 11.11.2012

Wczoraj miałam pierwszy pokaz tańca w Kanadzie. Po raz pierwszy po wielu latach przerwy. Tańczyliśmy z Andy'm na Grand Ball w bloku pokazów, który odbył się po godz. 13, pomiędzy zawodami amatorów, a turniejem tancerzy profesjonalnych. Byłam tak bardzo zdenerwowana i spięta, że nie pomogło rozciąganie mięśni tuż przed wyjściem na parkiet, więc podczas pokazu „złapała” mnie spastyka i niektóre elementy robiłam za wolno, a inne za szybko. Kiedy skończyliśmy, moje serce biło tak, że gotowe było wyskoczyć. Po półgodzinie okazało się, że sędziowie wybrali z bodajże sześciu, cztery najlepsze pokazy i że mamy wyjść na parkiet jeszcze raz, po godzinie 20. Ze względu na Hope'a [karmienie i spacer] wróciłyśmy z Mamą z Alexem, znajomym, który nas przywiózł, do domu. A już po 18 ej. Jechałyśmy z Romanem znów na Grand Ball. Tym razem spastyka była trochę mniejsza, ale i tak narobiłam mnóstwo błędów. Ale kiedy już kończyliśmy pokaz, publiczność oklaskiwała nas coraz głośniej i nagle... ludzie zaczęli wstawać nie ustawiając klaskać! Tylko raz przeżyłam coś takiego. Na Międzynarodowym Festival de Salsa u Jose Torresa. Ale to było w Polsce, co innego jest, gdy ludzie tak reagują w ''obcym'' kraju...
Dziś wieczorem jedziemy z Mamą oglądać Top Latin, czyli najlepsze pary w Tańcach Latynoamerykańskich. 

Zdjęcia z pokazu:  
  








Publiczność - owacje na stojąco

Sędziowie
Zaproszenie do zdjecia
Z Moją dumną Mamą



Miejsce parkingowe specjalnie dla mnie [karteczka z moim nazwiskiem] na dzień, w którym tańczyłam
 Video z ostatniego przed pokazem treningu:



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz