sobota, 1 grudnia 2012

CHRISMAS BABY

Vancouver 30.11.2012

Dzisiaj miałam drugą jazdę próbną na wózku elektrycznym. Pierwsza była tydzień temu. Dziś poszło mi o wiele lepiej, bo już wyczuwałam ''kierownicę'' i potrafiłam jechać prosto, skręcać i cofać. Nawet ''wypuścili'' mnie na slalomowaty korytarz! Co prawda parę razy wjechałam w ścianę, ale pracownicy, którzy bardzo starannie dopasowują dla mnie ten wózek, powiedzieli, że jest o wiele lepiej, niż tydzień temu, kiedy to przewracałam krzesła, a oni musieli uważać na nogi. A gdy dowiedzieli się, że urodziłam się w grudniu, nazwali mnie dzieckiem Bożego Narodzenia. Chrismas Baby - fajnie brzmi ;]

Na ten wózek muszę poczekać jeszcze pół roku. Osoba niepełnosprawna dostaje go (tak, jak w Polsce, ale nie koniecznie elektryczny) raz na 5 lat. Tutaj większość o/n. ma elektryczne, bo to ogromna niezależność.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz